“Miasto 44”

Dnia 1 października odbył się wyjazd do kina na film pt. „Miasto 44”. W wycieczce brali udział uczniowie całej szkoły, pod opieką nauczycieli.

Recenzja filmu “Miasto 44”

Dnia 19 września 2014 roku, do kin weszła nowa produkcja polskiego reżysera Jana Komasy, pt. „Miasto 44”. Film opowiada o młodych Polakach, którym przyszło żyć w czasach II wojny światowej. O zakochanych, których miłość została wystawiona na próbę, kiedy 1 sierpnia 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie. Praca nad produkcją rozpoczęła się już 8 lat temu, a sama realizacja zajęła 2 lata i pochłonęła 25 milionów złotych.
Atmosfera filmu jest przygnębiająca, skłaniająca do przemyśleń, refleksji. Przedstawiony jest bowiem obraz młodych ludzi, wręcz dzieci, którzy musieli szybciej dorosnąć i zrozumieć, jak ważna jest wolność i walka o ojczyznę. Większość scen filmu jest niezwykle poruszająca. Dialogi bohaterów momentami wbijają nóż w serce, a brutalne i (co najgorsze) realistyczne sceny wywołują przerażenie. Wypowiedzi bohaterów i imponujące efekty specjalne – to najmocniejsze strony obrazu.
Żyjący powstańcy mieli wgląd w scenariusz przed wprowadzeniem go w życie. Wielu z nich wypowiedziało się po obejrzeniu filmu. Większa część o produkcji wyraziła się jak najbardziej pozytywnie. Mówili, iż obraz przedstawiony w filmie jest realistyczny, że tak to właśnie wyglądało. Dzięki temu filmowi mogli przypomnieć sobie tamte czasy. Są jednak też tacy, którzy nie przymknęli oka na pewne szczegóły. Jeden z powstańców, pan Edmund Baranowski, sceptycznym okiem patrzył na erotyczne sceny w filmie oraz używane w nim przekleństwa. Mówił, iż ludzie myśleli wtedy o tym, żeby przeżyć, a nie o doznaniach seksualnych. Wspominał też, że takich wulgaryzmów, jakie zostały użyte w filmie, on osobiście, jako chłopak urodzony na Woli, nigdy nie słyszał oraz że „rzucanie mięsem” było rzadkością w tamtych czasach. Osobiście również uważam, iż owe (wyżej opisane) sceny były w filmie zbędne.
Podsumowując, film okazał się niesamowitym obrazem tragicznych wydarzeń 1944 roku. Na mnie wywarł ogromne wrażenie i uważam, że jest to najlepsza polska produkcja, przynajmniej z tych, które widziałam. Według mnie każdy Polak powinien go obejrzeć. Dla obcokrajowców film może być uświadomieniem tragicznych zdarzeń, jakie miały miejsce w dziejach naszego kraju. Dla nas jest to wartościowa lekcja historii, ale przede wszystkim patriotyzmu.

Klaudia Tusznio